Hej! Piszę dziś do Was, by opowiedzieć trochę o aparacie ortodontycznym, który wbrew pozorom nie jest taki straszny jak się wydaję.
Teraz kilka słów o mojej historii z aparatem. Noszę go od marca 2014 roku, czyli ponad rok. Bardzo cieszyłam się, że będę mieć stały aparat i nigdy się tego nie bałam. Oglądałam dużo filmików i czytałam blogi, w których dziewczyny pisały o swoich aparatach i przeżyciach. Bardzo dużo zależy również od osoby, która się "opiekuje" aparatem, czyli ortodonty. Pani, do której chodzę jest bardzo miła, przyjemna, ciepła i delikatna. Wszystko dokładnie mi tłumaczy, mówi co danego dnia wymienia, co się poprawiło i jak będzie przebiegać dalsze leczenie. Dlatego uważam, że wybór ortodonty jest bardzo istotny.
Odpowiem Wam teraz na kilka pytań, które zadaje sobie pewnie większość osób, które planują założyć aparat.
Kiedy wybrałam się do ortodonty i kiedy należy to zrobić?
Ja wybrałam się do ortodonty zaraz po tym, kiedy moja dentystka powiedziała mamie, że najprawdopodobniej powinnam nosić aparat stały, bo moje zęby się coraz bardziej krzywią. Moja młodsza siostra pojechała do ortodonty razem ze mą, gdy miała 8 lat i u niej wada nie była na tyle rozwinięta by nosić stały aparat ortodontyczny, wystarczył zdejmowany noszony 5 h dziennie oraz w nocy. Do ortodonty należy wybrać się od razu po tym, gdy wyrosną wszystkie stałe zęby oraz zasięgnąć porady stomatologa, czy wizyta u ortodonty jest w ogóle konieczna.
Co dzieje się na pierwszej wizycie u ortodonty?
Moja pierwsza wizyta odbyła się 26 lutego 2014 r. Najpierw ortodontka obejrzała moje zęby. Pojechałam kilka kilometrów dalej by zrobić zdjęcie "zębów". Wróciłam do kliniki ze zdjęciem. Następnie robiono mi wycisk. Jest to nic innego jak po prostu odciskanie zębów w masie, która za chwile zastyga i staje się zupełnie twarde. Robi się to po to, by widzieć postępy leczenia oraz by widzieć jakie wady występują u danego pacjenta. Potem umówiłam się na kolejną wizytę, czyli zakładanie aparatu.
Jak wygląda zakładanie aparatu?
Zakładanie trwało u mnie od pół godziny do godziny i było zupełnie bezbolesne. Polegało na oczyszczeniu zębów i całej jamy ustnej, naklejeniu wszystkich zamków na każdy ząb i założeniu drucika/linki. Tak naprawdę nie jest to nic strasznego. Po założeniu aparatu dostałam wskazówki i ulotki jak obchodzić się z nim, co robić, czego nie. Teoretycznie nie można jeść czipsów, popcornu, żelków i innych posobnych słodyczy, żuć gum, pić napojów gazowanych szczególnie coli, jeść twardych rzeczy typu orzechy itd. Szczerze mówiąc nie stosuje się do tych zasad i myślę, że wiele z was również tego nie robi.
Czy zęby bolą po założeniu aparatu?
Owszem, bolą. Pierwsze kilka dni (4-5) zęby mnie bolały, nie mogłam gryźć, jadłam płynne posiłki, ale z każdym dniem było coraz lepiej. Zęby bolą, ponieważ muszą się przyzwyczaić, oswoić. Każdy jednak inaczej będzie na to reagować, niektórym noszenie aparatu sprawia przyjemność a niektórzy z niecierpliwością czekają na dzień, w którym go zdejmą.
Czy wstydziłam się aparatu?
Oczywiście, że nie. Dla mnie aparat dodaje wiele uroku. Wydaję mi się, że wyglądam z nim nawet lepiej niż bez. Nie wstydźcie się aparatu! To oznaka, że dbacie o siebie i chcecie mięć piękny uśmiech.
Jak często jeżdżę do ortodonty i ile kosztuje jedna wizyta?
Wizyty w przychodni ortodontycznej do tej pory (czyli ponad rok) miałam co 1,5 miesiąca. Teraz będę spotykała się z ortodontką co miesiąc. Wizyta kosztuje mnie 120 zł.
Jaki wpływ na moje życie miał aparat?
Wydaję mi się, że nie było to coś na tyle spektakularnego, by w jakiś sposób zmieniło moje życie. Na pewno bardziej dbam o zęby, staram się je myć 3 razy dziennie. Przez kilka pierwszych dni słyszałam od ludzi: "Ooo masz aparat!". Oprócz tego wydaję mi się, że aparat jakoś szczególnie nie zmienił nic w moim trybie życia.
Ile kosztuje piękny uśmiech?
Ceny aparatów ortodontycznych stałych wahają się w granicach od 2,5 do 3-4 tysięcy. Trudno jest określić dokładne ich ceny, bo wiele zależy od gabinetu, w którym będziecie mieć go zakładanego. Osobiście uważam, że uśmiech jest dewizą człowieka i gdy jest zadbany wygląda to o wiele lepiej. Owszem, aparat jest drogą rzeczą, ale pamiętajcie, że poprawia wasz wygląd na całe życie, a czym wcześniej to się stanie tym będzie to krótsze, a tym samym mniej kosztowne leczenie.
Jakie problemy pojawiają się podczas noszenia aparatu i jakie są dodatkowe koszty?
Problemy jakich ja doświadczyłam to:
-2 razy odkleił mi się zamek. Jeden kosztuje 100 zł, Gdy odklei się zamek należy zadzwonić do ortodontki i zazwyczaj wtedy jak najszybciej się z nią umówić, bo brak jednego z zamków burzy pracę reszty.
- kilka razy odpiął mi się zamek i drut "wyskoczył" z miejsca, w którym powinien być. Poprawienie tego typu rzeczy zazwyczaj nic nie kosztuje.
- 2 razy zdarzyło mi się, że drut za daleko wystawał i ranił mi policzek. Ortodontka ucina go i również nic to nie kosztuje.
Dodatkowe koszty:
-Co kilka wizyt zmieniane zostają druty na grubsze. W mojej klinice cena takiego drutu wynosi 80 zł
*dodatkowo na pierwszej wizycie darmowo otrzymujecie specjalną szczoteczkę (powinniście ją dostać)
*na każdej z wizyt możecie poprosić o wosk, który doklejacie w miejsce, które was w jakiś sposób uwiera. Również dostajecie go za darmo.
Co dzieje się teraz?
Minął ponad rok od założenia aparatu. W obecnej fazie mojego leczenia dostałam również gumeczki, które zakłada się na zamki z jednego zęba do drugiego.
Mają różne wielkości i sposób ich zakładania zależy od zaawansowania waszej wady, postępów w leczeniu oraz tego, co u danego pacjenta należy poprawić. Zauważyła ogromną zmianę. Przez rok zęby wyprostowały mi się prawie tak jak być powinno. Tak naprawdę to kwestia kilku miesięcy, by zęby wyglądały tak jak oczekiwałam. Muszę jednak podkreślić, że u każdego postępy leczenia są inne i niektórzy mogą nosić aparat rok, inni 3 lata, więc nie oczekujcie, że będziecie mieć proste zęby po roku noszenia aparatu. Musicie uzbroić się w cierpliwość.
Czy cieszę się, że założyłam aparat i czy wg mnie jest warto?
Myślę, że założenie aparatu to jedna z najlepszych rzeczy jaka zrobiłam. Nie zależało to jednak ode mnie, bo to rodzice płacą za wszystkie wizyty, aparat itd. Jestem im bardzo wdzięczna za to i cieszę się, że mam możliwość wyprostowania zębów.
Jeśli zastanawiacie nad aparatem albo nie chcecie go zakładać pomyślcie, że to wasza inwestycja w przyszłość. Proste, białe zęby, marzenie każdego. Uwierzcie, aparat to nic strasznego. Warto się "pomęczyć" te kilkanaście miesięcy, by potem olśniewać szerokim, zdrowym uśmiechem!
Trzymam kciuki za wszystkich, którzy będą mieć zakładany aparat, pozdrawiam wszystkich aparatowiczów i całuję!
Oliwia
Adres mojej przychodni stomatologicznej:
DENTAL
ul. Lwowska 6, 20-128 Lublin
tel: 81 747 74 19